Jeśli twoje rzęsy pomimo stosowania coraz co nowszych ” cudownych” tuszu do rzęs, wciąż nie są idealne. Może twoje rzęsy są bardzo ładne, ale czeka cię wydarzenie, podczas którego pragniesz wyglądać wyjątkowo. Jeśli tak, to masz do wyboru dwie opcje. Możemy udać się do kosmetyczki, która odpowiednio dopasowanym sposobem przedłuży ci rzęsy. Drugą możliwością jest przyklejenie sztucznych rzęs. W niniejszym artykule skupię się właśnie na tym drugim sposobie i postaram się udowodnić, że rzęsy sztuczne, wcale nie są takie straszne jak mogą się wydawać.
Na polskim rynku dostępnych jest bardzo dużo różnych sztucznych rzęs. Planując zakup należy zwrócić szczególną uwagę na trzy najważniejsze elementy. Po pierwsze ważny jest sam pasek, do którego przymocowane są rzęsy. Powinien być przezroczysty. Inne plastikowe i grube paski są przeważnie bardzo sztywne. Sprawia to, że łatwo odklejają się w kącikach. Te przezroczyste są bardziej miękkie i elastyczne, a ponadto ich przezroczystość sprawia, że nie jest już konieczne robienie kreski eyelinerem. Drugą równie istotną sprawą jest to, z jakich włosów są one wykonane. Kluczową kwestią jest to, aby wyły wykonane z naturalnych, ludzkich włosów. Są one bardzo delikatne i mięciutkie oraz idealnie komponują się z naszymi rzęsami. Natomiast sztuczne kępki rzęs dają sztuczny efekt, ponieważ poprzez swój połysk odróżniają się od naszych naturalnych. Lekkość i odpowiednie wyprofilowanie to także jedno z głównych kryterium, przy wyborze sztucznych rzęs. Sztuczne rzęsy muszą być odpowiednio dopasowane do zarysu naszego oka. Nie może ich być także za dużo, ponieważ będziemy odczuwać niekomfortowo ich doklejanie oraz będziemy się obawiać, że nam się odkleją. Osobiście mogę polecić rzęsy Ardell, model Demi Wispies. Są wykonane z ludzkich włosów, które barwione są na określony kolor. Mają pojedynczo przyklejone kępki do przeźroczystego paska. Po nałożeniu w ogóle nie odczuwa się ich na powiekach. Ich cena to zaledwie 15-20 złotych i wystarczają na 20-30 założeń. Jednym z najlepszych klei do sztucznych rzęs jest klei Duo. Początkowo jest biały, lecz po wyschnięciu robi się przeźroczysty i niewidoczny. Nim wyschnie posiada bardzo intensywny, nieprzyjemny zapach, później jednak całkowicie zanika. Osoby nieuczulone na lateks nie powinny mieć problemu z tym klejem. Warto jednak dla pewności zrobić odpowiednio wcześniej test uczuleniowy w niewidocznym miejscu.
Przyklejanie sztucznych rzęs to seria nieskomplikowanych czynności. Na początek ciemnym cieniem przyciemniamy linię rzęs, aby zwiększyć ich objętość. Następnie malujemy nasze naturalne rzęsy tuszem, w taki sposób, aby były idealnie czarne, a jednocześnie nieposklejane i pozbawione grudek. Następnie bardzo delikatnie, aby ich nie uszkodzić i nie odkształcić, wyjmujemy rzęsy z pudełeczka. Przed pierwszym założeniem obcinamy delikatnie kępki od zewnętrznej strony kącika. Da to nam pewność, że nie będą nam przeszkadzać i nie sprawią wrażenia smutnego oka. Zanim jeszcze je przykleimy należy je przyłożyć do oka i upewnić się, że długość nam odpowiada. Początek rzęs to 1-2 milimetry przed krawędzią tęczówki, po wewnętrznej stronie kąciaka. Nie będą nas wtedy uwierać, nie będą się odklejać oraz nie będziemy łzawic, a jednocześnie będzie to wyglądać bardzo naturalnie. Natomiast koniec sztucznych rzęs powinien znajdować się 1-2 milimetry przed końcem zewnętrznego kącika. Dzięki temu nie pojawi się efekt smutnego oka. Kolejnym etapem jest nałożenie kleju. Trzymając rzęsy w palcach lub pęsetką nakładamy niewielką ilość kleju. Najwięcej jednak na końcach paseczka. Możemy to zrobić bezpośrednio lub za pomocą patyczka kosmetycznego, oczywiście częścią bez watki. Gdy już zaaplikujemy klej odczekujemy 30-60 sekund, aby klej lekko przysechł. Jeśli nie zaczekamy klej może się rozmazać, a rzęsy nie będą się trzymały. Rzęsy nakładamy palcami lub pęsetką możliwie jak najbliżej naszych naturalnych i delikatnie dociskamy. Puki klej nie wyschnie dopasowujemy kąt nachylenia według własnego uznania. Na początku możliwe są prześwity białego kleju, lecz za chwile zrobi się przeźroczysty. Na koniec możemy narysować czarne kreski kredką lub eyelinerem.
Zdejmowanie sztucznych rzęs także nie jest trudne. Są dwie metody na zdjęcie sztucznych rzęs. Możemy podważyć paznokciem i ostrożnie, a zarazem zdecydowanie pociągnąć w kierunku wewnętrznego kąciaka. Jeśli jednak obawiacie się zdejmować rzęsy w ten sposób możemy rozpuścić klej i dopiero zdjąć rzęsy. W tym celu bierzemy wacik nasączony mleczkiem kosmetycznym, oliwka lub płynem dwufazowym i przykładamy do zamkniętej powieki na około 1 minuty. Jeśli po odklejeniu rzęs pozostaną nam „okruszki” kleju zmywamy je preparatem do zmywania wodoodpornego makijażu. Zanim odłożymy nasze sztuczne rzęsy do pudełeczka, musimy je wyczyścić z resztek kleju. Robimy to biorąc rzęsy palcami lub pęsetką, a następnie odczepiamy pozostały klej. Tak przygotowane rzęsy odkładamy do pudełeczka.
Mam nadzieję, że ten poradnik chociaż trochę przybliżył wam temat sztucznych rzęs i udało mi się rozwiać, chociaż część wątpliwości z nimi związanymi.