Makijaż mineralny miał swój przełom w Stanach Zjednoczonych, to tam wszystko się zaczęło. Został stworzony z myślą o kobietach, które nie mogą używać tradycyjnych kosmetyków z uwagi na alergie lub choroby dermatologiczne. Najpopularniejsze są podkłady mineralne, które powinny mieć w stu procentach naturalny skład.
Niektórzy producenci jednak pisząc ,,mineralny” mają na myśli produkty z połową składników mineralnych w składzie, która są z dodatkiem konserwantów i substancji, które na dłuższą metę źle działają na naszą skórę. Trzeba zwracać uwagę na skład kosmetyku przed zakupem, aby nie zawierał produktów zapychających naszą skórę, najbezpieczniej wybrać te ze znanych i sprawdzonych marek.
Co zawiera kosmetyk mineralny?
Kosmetyki naturalne, te z samych minerałów są w większości sypkie (przy tych mamy pewność, że są w pełni naturalne).
Zawierają w składzie między innymi potas, cynk, wapń, krzem, itp. Te składniki przyczyniają się do gojenia ran, nawilżania naskórka, regulacji wydzielania sebum oraz działają antybakteryjnie. W żadnym razie nie powoduje podrażnień u posiadaczek skóry wrażliwej lub alergicznej.
Dodatkowo sypka konsystencja sprzyja nie psuciu się kosmetyku, należy jednak pamiętać, aby nie przechowywać go w miejscach o dużej wilgotności.
Makijaż mineralny zawiera również naturalne pigmenty, które nie podrażniają naszej skóry i potrafią tworzyć prawdziwe cuda na powiekach.
Na jaki podkład mineralny się zdecydować?
Teraz dostęp do kosmetyków naturalnych jest szeroki, a marek z tym typem produktów możemy znaleźć wiele. Na początku należy wybrać odpowiadającą sobie markę, spojrzeć na cenę oraz typ podkładu mineralnego.
Niestety sprzedaż stacjonarna jest bardzo ograniczona, pomimo długiej kariery na rynku tych produktów. Podkłady pomimo swojej sypkiej konsystencji potrafią wspaniale kryć niedoskonałości, matować skórę oraz rozświetlać zszarzałą cerę.
Dobranie odpowiedniego koloru może być wyzwaniem. Dlatego, albo dobrze poznamy potrzeby naszej skóry, jej koloryt i rodzaj, albo pozostaje nam wydać trochę więcej na próbki różnych odcieni.
Warto zastanowić się, czy nasza skóra jest poszarzała i zmęczona, więc potrzebuje rozświetlającego podkładu, wydziela nadmierną ilość sebum, które zredukuje podkład o właściwościach matujących, czy też jest cerą trądzikową, która potrzebuje mocnego krycia.
Firmy proponują kosmetyki mocno kryjące i matujące, satynowe z subtelnym pyłkiem rozświetlającym o delikatnym kryciu, oraz średnio kryjące i matujące.
Drugim aspektem w doborze jest kolor. Proponowane gamy kolorów to Cold – tonacja chłodna, różowa. Natural – zgaszona, szaro-beżowa. Golden – zawierająca żółte tony oraz Beige – tonacja brzoskwiniowa. Każda z tonacji jest dostępna w nawet kilkunastu poziomach jasności.
Nawet jeśli nie miałyśmy do czynienia z tego typu podkładem oraz tak dużą ilością odcieni możemy ogólnie ocenić swoją karnację, czy jest chłodna, czy bardziej ciepła, z różowymi czy żółtymi tonami.
Wybieramy kilka pasujących odcieni i zamawiamy próbki, która następnie próbujemy w jasnym dziennym świetle. Najlepiej na twarzy, aby sprawdzić dopasowanie koloru oraz zachowywanie się ich na skórze.
Najlepiej przetestować podkład na policzku, robiąc delikatne smugi, jeżeli kosmetyk pasuje do karnacji, możemy rozprowadzić go na całej twarzy. Obserwując w międzyczasie czy produkt nie ściemniał, nie zjaśniał, nie podkreślił porów, skórek, czy się nie roztarł.
Dodatkowo do wybranego już podkładu, który będzie podstawa makijażu, możemy wybrać puder. Jednak on już nie kryje skóry tak mocno, można wziąć kolejny produkt matujący lub rozświetlający w zależności od potrzeby. Niektórzy producenci oferują także korektory, w dopasowanych do podkładów odcieniach.
Co zrobić gdy już wszystko dobraliśmy?
Pomimo panującego mitu, że kosmetyki mineralne są trudne w obsłudze, wystarczy tylko trochę wprawy i odpowiednie przygotowanie.
Gdy posiadamy skórę suchą należy pamiętać o delikatnym złuszczeniu i nawilżeniu naskórka, niestety minerały uwidaczniają wszelkie suche skórki. Posiadaczki skóry tłustej i mieszanej, również powinny postawić na dogłębne oczyszczenie twarzy lub odciśnięcie nadmiaru sebum w chusteczkę, aby minerały dobrze pokryły całą buzię.
Przed zrobieniem makijażu mineralnego polecane jest użycie toniku, który przywróci naturalne pH skóry, następnie kremu nawilżającego. Po wchłonięciu się kremu możemy przystąpić do dalszej części, czyli aplikacji podkładu. Niestety nie każdy krem jest odpowiedni pod podkład, więc jest to metoda prób i błędów.
Jak nakładać?
Przy nakładaniu produktów mineralnych, najważniejsza jest zasada, że czym niej tym lepiej. Nikt nie chce mieć przecież skorupy na twarzy.
Optymalne są dwie lub trzy warstwy, których nie będziemy ściągać szpachelką.
Na gruby i zbity, okrągły pędzel nakładamy odpowiednio małą ilość, strzepując nadmiar na wieczko opakowania. Posiadaczki cery suchej, naczynkowej lub delikatnej, powinny postawić na ruchy góra-dół pędzla, delikatnie omiatając skórę. Przy cerze tłustej, mieszanej lub normalnej sprawdzą się ruchy okrężne, koliste. Jeżeli zależy nam na mocnym kryciu, najlepiej zrobić ruchy stemplujące, delikatnie dociskając pędzel do skóry twarzy.
Przy każdym kosmetyku mineralnym należy zachować ostrożność w budowaniu odcienia, aby nie przesadzić i wyglądać olśniewająco, a co ważniejsze odżywiając tym samym naszą skórę naturalnymi produktami.