Większość kobiet nie jest zadowolona ze swojego naturalnego koloru włosów. Co tu dużo mówić, Polki najczęściej są szatynkami, a ich włosy mają mało konkretny, szarawy odcień, który sam w sobie bywa nieciekawy. Na szczęście dziś mamy cała gamę farb we wszystkich możliwych kolorach, które pozwalają ten stan zmienić bez większego wysiłku. Dzisiejsze specyfiki do farbowania najczęściej nie zawierają amoniaku, a więc nie niszczą włosów tak jak to było kiedyś, co więcej niektóre z nich mogą nawet mieć w sobie właściwości odżywcze, które poprawią wygląd naszej fryzury.
Jedną z częściej wyszukiwanych informacji w internecie jest: farbowanie włosów u fryzjera ile kosztuje? Panie zastanawiają się czy warto wybrać się do profesjonalnego salonu, czy może jednak bardziej opłaci się zmienić kolor włosów na własną rękę w domu. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Zarówno ceny jak i decyzja co do sposobu farbowania włosów zależą od wielu czynników.
Ceny w salonach fryzjerskich zazwyczaj zależą od lokalizacji, renomy samego zakładu oraz wykorzystywanych tam kosmetyków. Najtaniej możemy ufarbować włosy już za około 40 zł, ale to pod warunkiem, że przyjdziemy do fryzjera z zakupioną przez siebie farbą oraz chcemy mieć jednolity kolor. Jeśli zdecydujemy się np. na bardzo modne w ostatnich latach pasemka, balejage czy ombre ceny takich zabiegów zaczynają się od 100 zł, a w zależności od czasu, skomplikowania i ilości użytych produktów dochodzą do 300 zł.
Kolejnym istotnym czynnikiem jest nasz wyjściowy kolor włosów. Dużo prościej jest zmienić go dosłownie o kilka tonów i taki zabieg zapewne będzie tańszy. Jeśli chcemy diametralnej zmiany, np. z brunetki stać się platynową blondynką, konieczna będzie dekoloryzacja. Taki zabieg to już trudniejsza sprawa, więc i cena będzie wyższa.
Czy warto farbować włosy samodzielnie czy lepiej jednak udać się do eksperta? Niewątpliwie jeśli zdecydujemy się na farbowanie w domu, koszt będzie niewielki. Dobrą farbę kupimy w drogerii już za około 30 zł. Jest to nieporównywalnie mniej niż koszt wizyty u fryzjera. Pytanie tylko czy efekt takiego domowego zabiegu będzie zadowalający. I tutaj wiele zależy od tego co tak naprawdę chcemy osiągnąć. Jeśli naszym celem jest tylko pogłębienie naturalnego koloru włosów i nadanie mu ciekawszego odcienia to spokojnie takie domowe farbowanie wystarczy. Także wszelkie zmiany koloru z jaśniejszego na ciemniejszy nie powinny być zbyt skomplikowane.
Natomiast kiedy chcemy włosy rozjaśnić, zdecydowanie lepiej będzie udać się do fryzjera. Choć rozjaśniacze dostępne w sklepach kosmetycznych są bardzo tanie – można je kupić już nawet za 8 zł – stosowanie ich wymaga naprawdę dużej wprawy. Dodatkowo w przeciwieństwie do nowoczesnych farb czy szamponów koloryzujących zdecydowanie bardziej osłabiają one włosy. Jeśli zależy nam na dobrym efekcie nie warto z nimi eksperymentować w domu, tylko udać się do fryzjera, który jest odpowiednio przeszkolony w kwestii bezpiecznego używania takich produktów.
Jeśli zdecydujesz się na domowe farbowanie, warto poprosić o pomoc mamę, siostrę czy przyjaciółkę, ponieważ precyzyjne nałożenie farby, szczególnie z tyłu głowy może być trudne. Jeśli masz długie i gęste włosy najlepiej kup od razu dwa opakowania, aby móc dokładnie pokryć całe włosy specyfikiem. Zawsze czytaj dołączoną do kosmetyku instrukcję i pamiętaj o próbie uczuleniowej. Po zakończeniu zabiegu należy użyć odżywki, która zamknie łuski włosa, dzięki czemu będą one wyglądać zdrowo i lśniąco. Saszetka z taka odżywka jest zazwyczaj dołączana do większości dostępnych do kupienia farb.
Jeśli interesuje cię farbowanie włosów u fryzjera ile kosztuje taki zabieg najlepiej sprawdzić na miejscu. Warto wcześniej udać się do salonu i zapytać fryzjerki ile zapłacimy za pożądany efekt. Jeśli cena wydaje nam się wysoka, warto poszukać innych salonów oferujących specjalne promocje na zabiegi. Często można też skorzystać z usług szkół fryzjerskich, gdzie uczniowie przyjmują klientki za darmo lub za niewielką opłatą.
Zdecydowanie warto farbować włosy u fryzjera, kiedy chcemy rozjaśnić nasz naturalny kolor. Tutaj najlepiej nie kombinować samodzielnie tylko zdać się na profesjonalistę, nawet jeśli taka usługa będzie droższa. Wiele pań ma jednak wątpliwości, ponieważ musi wydać nieraz sporą dla nich sumę na farbowanie włosów na blond, podczas, gdy już za miesiąc trzeba znowu udać się do fryzjera, aby pozbyć się nieestetycznych odrostów. Dobrym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest ombre lub balejage. Przy delikatnie stopniowanym kolorze odrosty nie będą rzucać się w oczy, a takie fryzury są nie tylko praktyczne, ale i bardzo modne.
Niezależnie od tego czy zdecydujemy się na farbowanie u fryzjera czy we własnym domu, pamiętajmy, żeby zadbać później o odpowiednią pielęgnację włosów. Warto używać specjalnych szamponów, które zapobiegają wypłukiwaniu się koloru. W przypadku blondów, szczególnie tych platynowych i o chłodnym odcieniu, polecany jest fioletowy szampon lub płukanka, które zapobiegają żółknięciu włosów.